Wstęp Zawsze myślałem, że znam samego siebie. Byłem pewien, że jestem na tyle silny, że nikt

piątek, 1 października 2021

Pola Roxa " Rezydentka" - recenzja

 


Anka Rokicka pracuje w Grecji jako rezydentka biura podróży i jest.. cóż… bardzo specyficzną babką! Lubi beztrosko imprezować, nie stroniąc od nadmiaru alkoholu, a także od przygodnych spotkań z mężczyznami. Mówiąc krótko lubi seks i alkohol!

Pewnego ranka jej życie jednak zmienia się diametralnie, a kwestia wyboru alkoholu staje się najmniejszym problemem. Kobieta budzi się w hotelowym pokoju i bynajmniej nie w towarzystwie przystojnego Greka, lecz trupa pewnej kobiety! Gdyby tego wszystkiego było mało, rezydentka zupełnie nie może przypomnieć sobie wydarzeń zeszłej nocy. Czy to możliwe, aby dokonała tak strasznego czynu? A może po prostu została w te morderstwo perfidnie wrobiona?

Gdy początkowy szok kobieta ma już za sobą, postanawia działać. Zapewne każdy inny człowiek zadzwoniłby na policję, jednak Anka ma zupełnie inny plan, który zaczyna realizować. Nie zamierza odpowiadać za coś, czego na pewno nie zrobiła.

Plan ten jednak nie jest pozbawiony wad, a na domiar złego w międzyczasie kobieta musi zająć się pracą oraz odbierać telefony i ememesy od byłego faceta, który wciąż nie może o niej zapomnieć. A może powinna do niego zgłosić się po pomoc? W końcu jest on prawnikiem… ma swoje sposoby, kontakty i pieniądze. A może po prostu lepiej wyjechać na kilka dni do Polski i spędzić beztrosko czas z przyjacielem? W zasadzie jakkolwiek by postąpiła, problem związany ze zwłokami młodej dziewczyny i tak raczej nie zniknie.

Jakie decyzje podejmie Anka w sprawie zbrodni, której w jej przekonaniu nie popełniła?

Kto może za tym wszystkim stać?

Komu kobieta może zaufać, a od kogo powinna trzymać się z daleka?

Jaka jest prawda….?

Muszę przyznać, że biorąc do ręki „Rezydentkę” naprawdę nie spodziewałam się, że stanie się ona jedną z moich ulubionych pozycji. Łączy ona w sobie wszystko to, co lubię najbardziej – sensację, kryminał i erotykę. Autorka nie daje bohaterce wytchnienia, co chwilę pakując ją w kolejne tarapaty, serwując nam kolejne zwroty akcji. Dzięki temu czytelnik nie nudzi się ani przez chwilę. Wbrew patowej sytuacji, w jakiej znajduje się bohaterka bywa też nawet zabawnie, co pozwala na moment rozluźnić ciśnienie. Na szczególną uwagę zasługuje natomiast część 3 (gdyż książka podzielona jest na trzy części). Pierwsze strony początkowo zupełnie zbiły mnie z tropu i nawet zastanawiałam się, jak one się mają do reszty… Na szczęście już po chwili moje obawy zostały rozwiane, bo okazało się, że to właśnie ta część tak naprawdę wszystko wyjaśnia. Jest zmysłowa, ale w pewnym momencie robi się naprawdę przerażająco. Tak, końcówka zdecydowanie „ryje” umysł i nie pozwala o sobie zapomnieć. Autorka miała świetny pomysł, który zrealizowała bez żadnych mankamentów. Niesamowita wyobraźnia! Genialna książka! Polecam!!

Moja ocena: 10/10

Za egzemplarz dziękuję

Wydawnictwu Lipstick Books

 

Tytuł: Rezydentka

Autor: Pola Roxa

Wydawnictwo: Lipstick Books

Rok wydania: 2021

Liczba stron: 349


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz