Wstęp Zawsze myślałem, że znam samego siebie. Byłem pewien, że jestem na tyle silny, że nikt

wtorek, 4 października 2022

L.J. Shen "Igrając z ogniem" - recenzja

 


Grace była kiedyś dziewczyną, która wiele zawdzięczała swojej pięknej urodzie. Po wypadku i obrażeniach jakie w jego wyniku doznała stała się skryta w sobie i niechętnie nawiązuje relację z innymi. Wychowuje ją babcia, która przysparza jej niemało kłopotów i praktycznie cały czas należałoby mieć ją na oku.

Bohaterka od jakiegoś czasu pracuje w food trucku. Jej spokój i komfort burzy wiadomość o tym, że jej nowym współpracownikiem od teraz będzie West - przystojniak, który słynie ze swojej niedostępności i uczestnictwa w nielegalnych walkach. Ten typ nie wchodzi do łóżka dwa razy z tą samą dziewczyną i nigdy nie składa żadnych obietnic. 

Jak bohaterowie będą się dogadywać w pracy i czy ich relacja przeniesie się poza nią? A może poza food truckiem będą się unikać? Czy Grace otworzy się przed ludźmi i uwierzy, że pomimo blizn zdobiących jej delikatne ciało, jest piękna i wartościowa? Jedno jest pewne... ich spotkanie zmieni bardzo wiele w nich samych.

"Igrając z ogniem" to nie jest typowy romans/erotyk, bowiem dostajemy tutaj coś znacznie więcej, coś bardzo wartościowego. To historia o samotności, zaufaniu i przekraczaniu własnych granic. Opowieść o tym jak bardzo cierpi człowiek, gdy dusi w sobie sekrety, które każdego dnia niszczą go kawałek po kawałku. Dzięki tej powieści uzmysławiamy sobie jak ważna jest rozmowa. Ale uświadamiamy sobie również coś jeszcze... że czasami wystarczy po prostu uwierzyć w siebie, aby nasze życie się odmieniło. To niby tak niewiele, a jednak bywa to bardzo trudne. A także zaczynamy bardziej rozumieć fakt, że uroda jest ulotna jak motyl... i że to wnętrze człowieka, a nie wygląd zewnętrzny powinien mieć dla nas znaczenie. Niestety nie zawsze tak jest...

Moja ocena: 9/10

Współpraca barterowa - za egzemplarz dziękuję
wydawnictwu LUNA! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz