Wstęp Zawsze myślałem, że znam samego siebie. Byłem pewien, że jestem na tyle silny, że nikt

czwartek, 7 lipca 2022

Sophie Lark "Brutalny książę" - recenzja

 


Jak byście się czuli, gdyby ktoś kazał Wam poślubić osobę, która jest Waszym największym wrogiem?

Taka sytuacja spotyka bohaterkę książki „Brutalny książę” autorstwa Sophie Lark.

Aida jest charyzmatyczną, nico wybuchową dziewczyną, która ma tendencję do pakowania się w tarapaty. Tak dzieje się również podczas przyjęcia u rodziny Griffinów, która od dawna walczy z rodziną Aidy o władzę w świecie mafii. Nie dość, że Aida wraz z braćmi wkrada się na imprezę nieproszona, to jeszcze niemalże puszcza z dymem posiadłość wroga.

Kto by się spodziewał, że zapłatą za ten występek, a jednocześnie bardzo opłacalną transakcją dla obu rodzin okaże się ślub Aidy z Callumem – jedynym synem Griffinów.

Aida na każdym kroku udowadnia mężczyźnie, że nie da sobą rządzić, tak jak on by tego chciał, a on z kolei nieustannie próbuje ujarzmić jej dziki charakter. Bardzo przyjemnie brnie się przez potyczki słowne bohaterów i ich czyny, które nie zawsze są fair.

Czy Aida da szansę temu związkowi?

Czy Callum zmieni się choć trochę?

Jak długo będą jeszcze ze sobą walczyć?

Kto stanie im na drodze i w jak wielkim niebezpieczeństwie oboje mogą się przez to znaleźć?

I jak poradzą sobie z faktem, że muszą spędzić ze sobą upojną noc, aby zgodnie z zasadami rządzącymi światem mafii – zostać uznanymi za współmałżonków?

Książkę czyta się całkiem przyjemnie, bo nie jest przewidywalna, a chemia jaka iskrzy się pomiędzy bohaterami rozbudza wyobraźnię. Autorka w bardzo fajny sposób pokazuje więź bohaterki z braćmi, którzy zawsze są gotowi stanąć w obronie siostry. Super pokazana jest również przemiana jaka zachodzi w bohaterach, a także kwestia wierności i poświęcenia drugiej osobie w obliczu nieprzewidywalnych, niebezpiecznych wydarzeń. Nie jest dla mnie tylko do końca zrozumiały tytuł powieści, który może być dla czytelnika dosyć mylący. Sama myślałam, że biorę do ręki historię o zimnym, brutalnym draniu, a tymczasem okazuje się, że Callum pod wieloma względami jest bardzo ciepły i delikatny. Jeżeli ktoś sięga po tą pozycję, aby otrzymać sporą dawkę zimnego drania, to niestety się zawiedzie.

Plusem natomiast moim zdaniem jest zakończenie. Nie jest ono tak do końca typowe, jak to bywa w przypadku takich powieści (nie raz w swoich recenzjach zaznaczałam, jak bardzo mnie to irytuje, więc tutaj spory plus za to). A ponadto sama „końcówka końcówki” ;p sprawia, że czytelnik doznaje szoku i ma ochotę sięgnąć po kolejną część, która zdaje się, że tym razem skupi się na siostrze Calluma, której może grozić niebezpieczeństwo. Jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów.

Moja ocena: 7/10

 

Tytuł: Brutalny książę

Autor: Sophie Lark

Wydawnictwo: Wydawnictwo Niezwykłe

Rok wydania: 2020, 2022 (pl)

Liczba stron: 304

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz