Tytuł: Zniszczona
Autor: Monika Rępalska
Wydawnictwo: WasPos
Rok wydania: 2019
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 302
Książka
wywołała we mnie skrajne odczucia, począwszy od totalnego nakręcenia się,
poprzez rozczarowanie, aż po błogie zadowolenie.
Główna
bohaterka – Nat – nie miała łatwego życia. W wieku 17 lat matka sprzedała ją do
burdelu w zamian za prochy. Od tej pory dziewczyna musi godzić się na gwałty i
poniżanie ze strony swoich klientów, a dla Marco – bosa całego interesu – jest
najcenniejszym towarem.
„Moim celem jest zwabiać tych
najbogatszych, nic innego się nie liczy, nie zwracam uwagi na wygląd. Podczas kiedy
faceci mnie posuwają, staram się wyłączać swój umysł, chociaż jedyna myśl,
która zaprząta mi głowę, to to, kiedy przyjdzie odpowiedni czas na ucieczkę.”
Dziewczyna
w końcu postanawia uciec, a pomagają jej w tym „przyjaciółki” po fachu i nie
bez powodu daję je w cudzysłów.
Nat
ryzykuje ucieczką nie tyle dla siebie, co dla swojej 5 - letniej siostry, która
przebywa z nią w tym paskudnym miejscu, co szokuje czytelnika najbardziej. Chce
lepszego losu dla Liz, niż ona miała.
Swoją drogą, Autorka bardzo pięknie pokazuje niesamowitą więź, jaka istnieje
pomiędzy siostrami.
Dziewczęta
zatrzymują się u pewnych dobrych ludzi, którzy nie tylko dają pracę Nat i zapewniają
dach nad głową, ale przede wszystkim stają się ich najlepszymi przyjaciółmi –
tą przyjaźń również Autorka pokazuje w piękny sposób, choć momentami jak dla
mnie bywało „za słodko”.
Szczególną
uwagę dziewczyny przykuwa przystojny pan policjant – Maks, który początkowo
zachowuje się bardzo dziwnie w stosunku do niej. Co jest tego powodem? Czy jego
zachowanie ma głębszy sens? Jedno jest pewne – powód Was zaskoczy!
Jeśli
myślicie, że przeszłość o Nat zapomniała, to nic bardziej mylnego, bo odezwie się
w najmniej oczekiwanym momencie. Strach, niebezpieczeństwo i odraza – te
uczucia ponownie zawładną bohaterką.
Jak
skończy się ta historia? Czy dziewczyna ucieknie przed losem, jaki zgotowała
jej matka, czy może ponownie będzie musiała cierpieć?
Początek
książki mnie zaciekawił i zszokował. To był naprawdę mocny i dobry początek.
Później niestety było trochę gorzej i miałam ochotę odłożyć ją bezpowrotnie.
Jednakże nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała jeszcze raz i wiecie
co..? Nie żałuję! Gdy pomyślę, że
mogłabym jej nie przeczytać, robi mi się smutno bo w ostatecznym rozrachunku ta
powieść bardzo mi się podobała.
W
książce odnalazłam niestety sporo literówek, które po każdym kolejnym razie
bardzo zaczęły mnie denerwować. Czytałam kiedyś pewien artykuł, gdzie takie
niedociągnięcia zarzucano jako błąd wydawnictwu. Sama jestem autorką i śmiało
mogę powiedzieć, że nie, TO NIE JEST WINA WYDAWNICTWA. Oczywiście oni w pewnym
stopniu również za to odpowiadają, ale to my autorzy dostajemy tekst do korekty
kilkukrotnie, później również w wersji egzemplarza sygnalnego, po którego
przeanalizowaniu mamy jeszcze obowiązek zgłosić tego typu błędy do poprawy. Mam
nadzieję, że Autorka nie obrazi się za tą uwagę, bo nie robię tego złośliwie,
jednakże chciałabym zwrócić uwagę, że takie rzeczy się podziały i że czasami
samej sobie nie warto tak do końca ufać i należy się sprawdzać kilkukrotnie :)
Moja ocena: 7/10
Książka
otrzymana w ramach booktour organizowanego
przez Autorkę oraz @Maveric Wśród Książek
przez Autorkę oraz @Maveric Wśród Książek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz