Muszę przyznać, że nie słyszałam wcześniej o twórczości
Pana Henryka Cypriana Konkola, dlatego też chętnie sięgnęłam po tę
powieść. Przekonał mnie do niej również intrygujący tytuł, nietuzinkowa
okładka i opis wskazujący na literaturę tylko dla dorosłych. Takie
połączenie zwykle bywa ciekawym i niezapomnianym doświadczeniem. Czy było tak również i tym razem?
Głównym bohaterem powieści jest Kuba, który od samego początku otoczony
jest pięknymi kobietami. Czytelnik ma wrażenie, że lgną one do niego,
niczym ćmy do światła. Są młodsze, starsze, wolne lub zajęte. Dla Kuby
nie ma to żadnego znaczenia i nie sprawia mu najmniejszej trudności
nawiązywanie co raz to nowszych kontaktów. Czytając odnosimy jednak
wrażenie, że bohater równie szybko potrafi się zauroczyć, co stracić
obiekt swoich westchnień.
Choć z jednej strony mogłoby się wydawać, że bohater jedynie perfidnie
skacze z kwiatka na kwiatek, zmieniając kobiety jak rękawiczki, to mi
wydaje się, że przesłanie autora jest zupełnie inne. Życie Kuby to
nieustający proces poszukiwania miłości, skrawka czegoś swojego, przy
czym można by było zostać na dłużej. To rozdarcie pomiędzy tym co
kuszące, a tym do czego naprawdę dążymy.
Choć w życiu Kuby wiele się dzieje, a uniesienia miłosne wykreowane są w
sposób dobry, ciekawy i urozmaicony, to jednak bywały momenty, w
których miałam ochotę odłożyć książkę w kąt i nieco od niej odpocząć.
Właściwie trudno mi to wyjaśnić. Z książką Pana Henryka Cyprian Konkola
jest najwyraźniej dokładnie tak jak z relacją damsko–męską – zaiskrzy
albo nie :).
Odpowiadając zatem na postawione przeze mnie na początku pytanie – cóż…
doświadczenia z tą pozycją na pewno nigdy nie zapomnę :), jednak
historia sama w sobie nie wciągnęła mnie jakoś specjalnie.
Moja ocena: 6/10
Za egzemplarz dziękuję
Wydawnictwo AlterNatywne
Tytuł: Dziewczyny jego życia. Wiosna
Autor: Henryk Cyprian Konkol
Wydawnictwo: AlterNatywne
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 276
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz