Gdy właścicielka biura rachunkowego odnajduje w nim martwą pracownicę, mogłoby się wydawać, że to sprawa jak wiele innych, a jej rozwiązanie to tylko kwestia czasu. Nic jednak bardziej mylnego. Ta zbrodnia od samego początku pełna jest sprzeczności. Pomimo, iż poza martwą kobietą, bohaterowie zauważają również zniknięcie dwóch laptopów, na miejscu nie ma ani śladów wskazujących na włamanie, ani na rabunek. Pojawia się zasadnicze pytanie – kto za tym wszystkim stoi i jaki miał motyw?
Prowadzenie śledztwa otrzymuje policjantka, która dopiero co wróciła do pracy, po traumatycznych przeżyciach na służbie. Tu pojawiają się kolejne pytania – czy kobieta sobie poradzi? Na ile jest dobra w tym co robi, aby dotrzeć do prawdy?
„Trzy trupy” stanowią debiut Małgorzaty Podstawnej. Autorka wykreowała w swojej książce bohaterów prawdziwych, z krwi i kości, którzy zyskują sympatię, a niekiedy potrafią irytować, jak to w prawdziwym życiu.
Brakowało mi trochę żywszej akcji, która rozkręcała się tu bardzo niespiesznie, przez co nie byłam w stanie pochłonąć na raz zbyt dużej partii tekstu. Przerwy były po prostu konieczne :).
Fajne natomiast było to, że autorka trzyma nas w niepewności, a my możemy od początku poprowadzić to śledztwo wspólnie z policjantką.
Kolejnym plusem jest to, że autorka skupiła się nie tylko na kwestii rozwikłania zagadki morderstwa, lecz wprowadziła nas również w prywatne życie bohaterów, dzięki czemu czytelnik miał szansę poznać ich bliżej.
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz dziękuję
Autorce
Tytuł: Trzy trupy
Autor: Małgorzata Podstawna
Wydawnictwo: Poligraf
Rok wydania: 2020
Liczna stron: 335
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz