Nie od dziś wiadomo, że małżeństwa czasami mogą przechodzić kryzysy.
Nie jest też niespodzianką, że choć część z nich wyjdzie z tego "obronną ręką", to jednak znajdą się takie, które skończą się separacją, rozwodem lub.... no właśnie... jak jeszcze może się skończyć małżeński kryzys?
W
przypadku Marka i Heleny zaczęło się niewinnie, można by powiedzieć, że
dosyć typowo. On lubi myśleć wyłącznie o własnych potrzebach u boku
kochanki, ona czuje się nierozumiana. Jednak gdy kobieta postanawia
wziąć sprawy w swoje ręce i nieco "prześwietlić" męża, wszystko zaczyna
się komplikować.
Muszę przyznać, że autor
stworzył historię, która przepełniona jest grozą i trzyma w napięciu, a
jednocześnie nie jest przesadzona. Bohaterowie są autentyczni.
Historia
dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych, a ponadto czytamy rozdziały
zarówno z perspektywy Marka, jak i Heleny.
Muszę podkreślić, że całkiem
pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie fakt, iż fragmenty dotyczące
kobiety były bardzo dobrze zrobione. Postać ta była "z krwi i kości", a
jej decyzje, przemyślenia czy zachowanie tak autentyczne, że niejedna
kobieta - autorka by tego tak dobrze mogła nie wykreować. Choć autor po
równi rozkłada rozdziały z perspektywy obu bohaterów to jednak bardziej
skupia się na postaci kobiecej i można to odczuć już od pierwszych
stron. Co więcej, widać że dobrze się czuje w każdej "roli".
Jaki sekret męża odkryje Helena?
W jaki sposób Marek zareaguje na próbę jakiej postanowi go poddać żona?
Co takiego wydarzy się w życiu bohaterki, z jakimi trudami przyjdzie jej się zmierzyć i ... czy przetrwa?
Kto za tym wszystkim stoi ??
No i kurde co z tą kochanką.... xD ?
Ta książka jest naprawdę dobra, a wierzcie mi, że ja jestem wybredna ;).
Moja ocena: 8/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję
Wydawnictwu AlterNatywne
Wydawnictwu AlterNatywne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz