Wstęp Zawsze myślałem, że znam samego siebie. Byłem pewien, że jestem na tyle silny, że nikt

wtorek, 28 października 2025

Renata Kuryłowicz " Klątwy, duchy i zbrodnie" - recenzja

 


Czy lubicie, gdy jeszcze długo po zamknięciu książki wasze myśli błądzą po mrocznych zakamarkach ludzkiej psychiki? Jeżeli nie - lepiej nie czytajcie tej książki przed snem. Ale jeśli to Wasz klimat - usiądźcie wygodnie, zapraszam Was na recenzję!

Renata Kuryłowicz stworzyła coś więcej niż zwykły zbiór historii o duchach czy nawiedzonych miejscach. To reportaż z pogranicza świata realnego i tego, który wciąż zastanawiamy się, czy naprawdę istnieje. Znajdziecie tu dziewięć rozdziałów, a w każdym z nich inne zbrodnie, legendy, klątwy i opowieści, które balansują między faktami a tym, co niewyjaśnione.

Niektóre historie są tak brutalne, że czyta się je z otwartymi ustami. "Sprawa Hello Kitty" wywarła na mnie największe wrażenie i po niej długo nie potrafiłam dojść do siebie.

Co uważam za ogromny plus tej książki?

Po pierwsze, jestem pod wrażeniem ogromnego researchu jaki autorka zrobiła do tej książki - naprawdę!  

Po drugie, fajne jest to, że autorka nie rozwleka tematów, nie próbuje przekonać nas do istnienia sił nadprzyrodzonych i nie próbuje przestraszyć nas na siłę. 

Po trzecie, prowokuje nas do myślenia i zadania sobie pytań o to, dlaczego tak ważna jest dla nas wiara w to co nadprzyrodzone, nawet w obliczu racjonalnych faktów i niezbitych dowodów. 

Muszę przyznać, że czytając opis książki, a także mając na uwadze jej tytuł, byłam przygotowana na coś zupełnie innego, niż otrzymałam. Myślałam, że to będzie kolejny horror, a tu proszę bardzo... dziennikarski zlepek faktów, dotyczących prawdziwych, realnych zbrodni, a nie świata wymyślonego, wykreowanego na potrzeby lektury. 

To nie jest lekka lektura. To podróż, którą z pewnością zapamiętacie na długo. To książka, po której staniecie się ostrożniejsi, a wasze zaufanie do świata i do ludzi nie będzie już takie samo. 

Moja ocena: 9/10  

Współpraca reklamowa z wydawnictwem 

ZNAK 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz