Dzień dobry Kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją dwóch obiecujących produktów:
1. Tuszu do rzęs Maybelline News York Colossal Bubble
2. Błyszczyka do ust NYX PM Lip IV 02 Hydra Honey
Tusz miał za zadanie podkreślić spojrzenie, zapewniając przy tym efekt pełnych, lekkich wypełnionych objętością rzęs. Muszę przyznać, że mi nie każdy tusz się sprawdza, więc jestem dosyć wybredna pod tym kątem. Tusz od Maybelline sprawdził mi się w stu procentach! Faktycznie jego formuła jest lekka, można fajnie budować sobie ten efekt bez obaw przed sklejaniem się rzęs, tworzeniem grudek czy osypywaniem. Myślę, że skoro już trafiłam na tusz, z którego jestem zadowolone, będę się go trzymać!
Moja ocena: 10/10
Błyszczyk od NYX również bardzo mnie zaskoczył. Po pierwsze kolor okazał się być totalnie dla mnie. Jak na błyszczyk ma spory i naprawdę ładny pigment. Pomimo tego, że ten pigment jest intensywny, produkt jest bardzo lekki, nawilżający. Nie towarzyszy uczucie ciężkości. Zupełnie nie czujecie, że macie go na ustach. Wygląda pięknie, naturalnie i do tego nawilża. Takie produkty naprawdę sobie cenię, bo dość już miałam ciężkich pomadek, błyszczyków sklejających usta i dających poczucie, że ciągle coś na tych ustach macie. Jeżeli chodzi o trwałość, to może nie jest to produkt, który będzie wam się trzymał cały dzień przy jednoczesnym piciu i jedzeniu, ale trwałość jest i tak całkiem spoko. A wiecie co jest jego najlepszą zaletą?Zwykle, gdy jakiś produkt zetrze się już trochę z ust, wygląda to bardzo niekorzystnie. Tu natomiast ten kolor potrafi być tak naturalny, że zauważyłam, że mniej rzuca się w oczy to, że trochę się starło. I to jest naprawdę ogromna jego zaleta. Nie wiem jak to się dzieje, ale gdy już znika robi to z gracją, elegancją i bez stawiania Was w niekomfortowej sytuacji..
Moja ocena: 10/10 (dała bym 11 xd)
Współpraca reklamowa z
Maybelline New York oraz NYX Professional Makeup
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz