Witajcie! Przychodzę do Was dzisiaj z moją opinią o produktach marki MARION, które w ostatnich tygodniach miałam przyjemność testować.
Jeżeli
chodzi o samą MARKĘ - było to dla mnie drugie spotkanie. Pierwsze
wywołało bardzo pozytywne wrażenia i tak było również tym razem.
A zatem przejdźmy do recenzji.
Dwufazowy
płyn do demakijażu oczu - zawiera prowitaminę B5 oraz ekstrakt z
rumianku. Produkt z jednej strony jest bardzo delikatny, ale z drugiej
bardzo dobrze radzi sobie również z wodoodpornym makijażem. Nie powoduje
podrażnień i całkiem fajnie nawilża skórę wokół oczu. Według mnie jest
całkiem wydajny (jego pojemność to 150 ml). Mogę przyznać, że to jeden z
lepszych płynów do demakijażu jakie do tej pory miałam. Jego cena to
10.99 zł.
Termoochronna
mgiełka do włosów - muszę przyznać, że z tym produktem wiązałam spore
nadzieje, bo jest to coś czego zdecydowanie moje włosy potrzebują.
Jeżeli spryskacie nią włosy spokojnie możecie je suszyć i prostować,
gdyż mgiełka będzie chroniła przed działaniem wysokiej temperatury.
Myślę, że to produkt, który każda fanką prostych włosów powinna mieć u
siebie. Jej pojemność to 130 ml a cena wynosi 11.99 zł.
Hydrożelowe
płatki pod oczy - wcześniej nie stosowałam takich płatków, zaczęłam ich
używać właśnie podczas pierwszej współpracy z MARION. I powiem Wam
tylko tyle - ja zostaję z nimi na zawsze. Nie raz ratowały mnie po
ciężkim dniu lub nocy łagodząc oznaki zmęczenia i działając kojąco i
dając cudowne uczucie ulgi. Ich cena to 9.99 zł.
Krem
do rąk z olejem z oliwek - najbardziej podoba mi się tu ładny i
delikatny zapach, który orzeźwia. Krem nie jest tłusty, świetnie nawilża
i powiem wam że moje ręce akurat były w opałach, gdy go dostałam i dał
radę! Mój mąż również go lubi, gdyż i jego wyratował z opresji. Jego
pojemność to 75 ml i kosztuje 12.99 zł.
Krem
do rąk z olejem z migdała - mogła bym go zjeść…. Pachnie naprawdę
cudownie! Fajnie nawilża. Częściej jednak używam go dla tego cudownego
zapachu niż dla rozpieszczania swoich rąk:). Jego cena to również 12.99
zł a pojemność wynosi 75 ml.
Oba kremy mają
świetną konsystencję i to naprawdę ich ogromny plus. Wydajność wydaje
się całkiem spoko - nie trzeba ich wiele, aby uzyskać zamierzony efekt, a
jednocześnie opakowania są tak fajne i poręczne, że po raz pierwszy
zdecydowałam się nosić krem ze sobą w torebce czego wcześniej nie
robiłam.
Z czystym
sumieniem mogę polecić te produkty i w ogóle markę MARION - może dwa
spotkania to niewiele, jednak swoimi produktami sprawili, że jest to
marka, której ufam i na pewno zaufam jeszcze nie raz.
Wszystkie testowane produkty są
dostępne na stronie https://marionkosmetyki.pl/ oraz
w Drogerii Vica.
Moja ocena: 10/10
Współpraca reklamowa z:
Ambasadorka kosmetyczna
oraz
Marion